Przyznaję się. Zwinęłam mamie maszynkę do robienia makaronu. Ale to było całkiem kontrolowane jej czujnym okiem :) Ostatecznie po prostu zrobiła mi prezent, którego się nie spodziewałam. Ok, powiedzmy, że tę kwestię mamy wyjaśnioną :P Dzisiaj więc nadszedł ten dzień, kiedy zrobiłam swój pierwszy, domowy makaron. A dodatkiem był szybki szpinakowy sos i przepyszny łosoś. Polecam! Przepis na makaron od
Dorotuś. Proporcje na jedną osobę, ale za to najedzoną później po uszy ;)
Domowy makaron ze szpinakiem i łososiem
Składniki:
Makaron:
- 50g mąki pszennej
- 50g semoliny
- 1 jajko
- szczypta soli
Wszystkie składniki zagniotłam. Było ciężko, bo ciasto jest twarde, ale się udało. Następnie wielokrotnie wałkowałam maszynką, stopniując grubość, aż do najcieńszej. Pokroiłam we wstążki. Gotowałam 5 minut w osolonym wrzątku.
Reszta:
- filet z łososia (ok. 270g)
- 80g świeżego szpinaku
- 2 ząbki czosnku
- łyżka śmietany 36% (lub mascarpone)
- duża szczypta gałki muszkatołowej i białego pieprzu
- sok z cytryny
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek
- świeży tymianek
Na oliwie podsmażyłam pokrojony drobno czosnek, a gdy tylko zaczął skwierczeć wrzuciłam umyty i osuszony szpinak, poczekałam, aż liście lekko "zwiędną" i puszczą troszkę soku, a wtedy doprawiłam solą, gałką i białym pieprzem. Na koniec dodałam łyżkę śmietany i wszystko razem jeszcze moment przesmażyłam, aż smaki się przegryzły.
Łososia umyłam, obrałam skórę, doprawiłam solą, pieprzem i sokiem z cytryny, następnie z dwóch stron obsmażyłam, aż stał się złoty na zewnątrz i jasnoróżowy w środku.
Makaron wyłożyłam na talerz, następnie na makaron szpinak i na końcu łososia, którego przybrałam gałązkami tymianku.
Smacznego!