piątek, 5 grudnia 2014

Pierniczki brukowce

Właściwie to trochę nie brukowce, bo się nie złączyły, ale za to najlepsze pierniczki, jakie kiedykolwiek zrobiłam :) Mięciutkie, rozpływają się w ustach i jeszcze na dodatek mają nadzienie z konfitury porzeczkowej robionej przez moją ukochaną Babcię. Z poniższego przepisu wychodzi duża blacha pierniczków :) Polecam baaaardzo - obowiązkowe tej zimy :) Przepis STĄD.


Pierniczki brukowce

Składniki:
  • 500 g mąki tortowej
  • 1/4 szklanki miodu
  • 1/3 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 100 g masła
  • 2 jajka, duże
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 3 łyżeczki przyprawy do piernika gotowej lub domowej

Lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 1-2 łyżki gorącej wody
  • 1 łyżeczka soku z cytryny

Dodatkowo:
  • ulubiona marmolada (ok. 1/2 małego słoiczka)

Miód, cukier, cukier waniliowy, przyprawę do piernika oraz masło przekładamy do rondelka z grubym dnem. Podgrzewamy do momentu rozpuszczenia masła. Odstawiamy do lekkiego wystudzenia.

Mąkę przesiewamy razem z sodą oczyszczoną, dodajemy jajka i przez chwilę mieszamy. Następnie dodajemy jeszcze ciepłą mieszaninę miodową, wyrabiamy ciasto. Odrywamy kawałki ciasta wielkości orzecha włoskiego, lekko spłaszczamy wkładamy odrobinę marmolady, zlepiamy i formujemy kuleczki. Formę o wym. 35×40 cm wykładamy papierem do pieczenia. Układamy jeden obok drugiego w odstępach ok. 1 cm. Pieczemy w temp. 180 C przez ok. 15-20 min. Powinny być lekko zarumienione. Ostudzone pierniczki smarujemy lukrem (wszystkie składniki na lukier mieszamy, aż powstanie gęsta, ale płynna konsystencja).


środa, 3 grudnia 2014

Szarlotka z bezą

Mam wrażenie, że wszyscy ją już robili, tylko ja nie :) Ale to już przeszłość. Przepyszna szarlotka z bezą, wypełniona karmelizowanymi jabłkami, z delikatnym kruchym spodem, była dzisiaj naszym ciastem do popołudniowej kawy :) Musicie ją zrobić, bo każdemu będzie smakowała. Wspaniała. Przepis STĄD.


Szarlotka z bezą

Składniki na kruchy spód:
  • 190 g mąki pszennej
  • 40 g cukru pudru
  • szczypta soli
  • 100 g masła, zimnego
  • 1 łyżka kwaśnej śmietany 18%
  • 1 żołtko

Wszystkie składniki na kruchy spód wyrabiamy, zawijamy w folię, schładzamy w lodówce przez 30-60 minut.

Po wyjęciu ciasta z lodówki wałkujemy je lub wciskamy w dno formy na tartę o średnicy 25 cm lub o wymiarach 31 x 21 cm, wysmarowanej wcześniej masłem i oprószonej mąką (piekłam w silikonowej, seefood). Wyrównujemy, nakłuwamy widelcem. Wkładamy do lodówki na kolejne 30 minut.

Tak przygotowane ciasto wstępnie podpiekamy w temperaturze 190ºC przez 15 minut, do lekkiego zezłocenia.

W międzyczasie przygotowujemy jabłkowe nadzienie, następnie bezę.

Nadzienie jabłkowe:
  • 1,2 kg jabłek szarlotkowych 
  • 1 łyżka masła
  • 3 łyżki cukru demerara (lub zwykłego)
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej

Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne, kroimy w ósemki, następnie w większą kostkę.

Na patelni rozgrzewamy i roztapiamy masło. Wsypujemy cukier, mieszamy lekko, potrząsając za rączkę patelni, chwilę gotujemy, doprowadzamy do zabulgotania mieszanki. Dodajemy jabłka, obsypujemy przyprawami i smażymy na średnim ogniu, co pewien czas odwracając na drugą stronę, do miękkości jabłek i ich zezłocenia. Etap ten nie powinien trwać dłużej niż 7 minut, może trwać krócej, w zależności od odmiany jabłek (jabłka nie powinny się rozgotować, powinny pozostać w całości, będą się jeszcze piekły).

Beza:
  • 3 białka
  • 150 g drobnego cukru do wypieków
  • 2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej

Białka ubijamy w misie miksera na sztywną pianę. Dodajamy stopniowo cukier, łyżka po łyżce (to bardzo ważne), cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Gdy masa będzie sztywna i błyszcząca, dodajemy skrobię i miksujemy.

Wykonanie:

Na podpieczony spód wykładamy gorące nadzienie z karmelizowanych jabłek. Na wierzch wykładamy bezę.

Obniżamy temperaturę do 180ºC i pieczemy przez kolejne 25 minut do zarumienienia i wypieczenia bezy - jej wierzch powinien być chrupiący i może lekko popękać. Jeśli tak się nie stanie obniżamy temperaturę do 150ºC i wydłużamy czas pieczenia. Studzimy przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika.

Smacznego!



niedziela, 30 listopada 2014

Kremowe ciasto kokosowe

Wyglądem przypomina chmurkę, a smakiem troszkę Raffaello :) Czyli samo dobro. Pyszne ciasto, z idealnym kruchym spodem i ciekawym wynalazkiem - budyniem z mleka kokosowego. Polecam! Przepis STĄD.


Kremowe ciasto kokosowe

Składniki na ciasto kruche:
  • 175 g mąki pszennej
  • 100 g masła, zimnego
  • 50 g cukru pudru
  • 1 żółtko
  • 1-2 łyżki zimnej wody

Wszystkie składniki umieszczamy w naczyniu i szybko zagniatamy. Z ciasta formujemy kulę, spłaszczamy, owijamy folią, chłodzimy w lodówce przez 30 minut.

Po wyjęciu ciasta z lodówki wałkujemy je na papierze do pieczenia na grubość około 3 mm, następnie razem z papierem przenosimy nad formę od tarty, obracamy, delikatnie odklejamy papier i wylepiamy ciastem formę do tarty (o średnicy 23 cm), wysmarowaną wcześniej masłem. Wyrównujemy, nakłuwamy widelcem. Na ciasto wykładamy papier do pieczenia, a następnie na papier wysypujemy specjalne kulki ceramiczne, które obciążą ciasto (może to być również fasola lub ryż). Tak przygotowane ciasto wstępnie podpiekamy w temperaturze 190ºC przez 15 minut. Następnie papier usuwamy, pieczemy kolejne 15 - 20 minut, do zezłocenia.

Wyjmujemy z piekarnika, studzimy.

Budyń kokosowy:
  • 5 żółtek
  • 100 g drobnego cukru do wypieków
  • 40 g mąki pszennej
  • 10 g mąki ziemniaczanej
  • 400 ml mleka kokosowego

Żółtka i cukier ucieramy do białości i puszystości. Dodajemy 50 ml mleka, mąki i miksujemy.

Resztę mleka zagotowujemy. Na wrzące mleko wlewamy masę żółtkową i gotujemy, mieszając często, jak budyń, do zgęstnienia. Gotowy krem, jeszcze gorący, przelewamy na wystudzony kruchy spód, odstawiamy do całkowitego wystudzenia.


Dodatkowo:
  • 300 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
  • 2 łyżeczki cukru pudru
  • pół szklanki wiórków kokosowych
  • wiórki kokosowe do posypania

Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodając cukier puder. Dodajemy wiórki kokosowe i mieszamy.

Wykonanie:

Na schłodzony spód z budyniem wykładamy bitą śmietanę z wiórkami kokosowymi. Posypujemy wiórkami kokosowymi.

Przechowujemy w lodówce.

Smacznego!

niedziela, 23 listopada 2014

Spaghetti z cieciorką, szpinakiem i pikantnym sosem pomidorowym

Cieciorka w połączeniu z makaronem? Czemu nie! :) Lekko pikantny sos pomidorowy, szpinak i cieciorka - kolorowe danie wegetariańskie ze zdrowymi składnikami, bardzo sycące, a w dodatku szybkie i bezproblemowe w przygotowaniu. Polecam! Przepis z książki wyd. Reader's Digest Ryż, fasola i ziarna.


Składniki:

  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 cebula, posiekana
  • 1 ząbek czosnku, wyciśnięty
  • 1 łodyga selera naciowego, drobno posiekana
  • 400 g pokrojonych pomidorów z puszki
  • 340 g spaghetti
  • 820 g cieciorki z puszki, odsączonej i przepłukanej
  • 1/2 łyżeczki sosu tabasco
  • 170 g drobnych listków szpinaku
  • sól i pieprz
  • 55 g sera pecorino, świeżo startego
Rozgrzewamy oliwę w dużym rondlu o grubym dnie. Wrzucamy cebulę i czosnek. Smażymy na średnim ogniu 3-4 minuty, mieszając od czasu do czasu, aż zmiękną. 
Wrzucamy seler naciowy i smażymy, mieszając, 1-2 minuty. Dodajemy posiekane pomidory wraz z sokiem i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień na maleńki i dusimy ok. 5 minut, mieszając od czasu do czasu, aż sos zgęstnieje. 
Wrzucamy spaghetti do dużego rondla z osolonym wrzątkiem i gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu, aż będzie al dente
Kiedy sos będzie gotowy, dodajemy do niego cieciorkę i sos tabasco. Wrzucamy listki szpinaku i dusimy na małym ogniu 1-2 minuty, aż listki szpinaku się zwiną i skurczą. Doprawiamy solą i pieprzem. 
Odcedzamy makaron i mieszamy z sosem. Posypujemy serem pecorino i natychmiast podajemy. 


Wspomagam odporność

sobota, 22 listopada 2014

Chleb pszenno-żytni na zakwasie

No cóż... Po szybkim pierniku nadszedł czas na coś, na co trzeba długo czekać, ale zapach podczas pieczenia, a przede wszystkim struktura i smak, wynagradzają wszystko. Chleb pszenno-żytni na zakwasie z przepisu z Pracowni Wypieków Liski. Nie dziwię, że to jej ulubiony. Jest przecudowny. Z chrupiącą skórką i puszystym miąższem - rośnie wysoko, mimo tak niewielkiej ilości zakwasu. Cytuję autorkę.



Chleb pszenno-żytni

Zaczyn:
  • 360 g mąki żytniej chlebowej (typ 720)
  • 300 g wody
  • 20 g zakwasu żytniego (dodałam trochę więcej, trzy i pół łyżki, mój zakwas miał 4 dni, seefood)

Ciasto właściwe:
  • 230 g mąki żytniej
  • 300 g mąki pszennej
  • 400 g wody
  • 1 płaska łyżka soli morskiej (jeśli używamy soli zwykłej, należy dać jej mniej)
  • Zaczyn

Wieczorem, przed pójściem spać:

Składniki zaczynu mieszamy w misce. Nie miksujemy, chodzi tylko o to, żeby wszystko się połączyło. (mój był bardzo gęsty, niemal jak ciasto, ale nie przeszkodziło to chlebowi)
Miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 12-16 godzin. (mój stał 14, seefood)

Następnie:

dodajemy do zaczynu wszystkie pozostałe składniki. Mieszamy dokładnie - może być mikserem, ale nie za długo, tak ok. 5 minut - by składniki się połączyły.

Zostawiamy pod przykryciem na ok. 30-60 minut. (zostawiłam na 60 minut, seefood)

Ciasto przekładamy do formy wysmarowanej olejem słonecznikowym i otrębami żytnimi (dzięki temu moje chleby nigdy nie przywierają. Nie smaruję ani masłem, ani oliwą.). (ja formę wyłożyłam papierem - za dużo chlebów musiałam odrywać siłą od formy, więc się bałam, seefood)

Zostawiamy do wyrośniecia na 50-60 minut. (mój stał na grzejniku dużo dłużej, jakieś 2,5 h, ale pięknie wyrósł, seefood) Ja spryskuję wierzch olejem.
Jeśli jest ciepło, zdarza się, że już po 30 minutach ciasto jest wyrośnięte.

Piekarnik nagrzewamy do 230 st C.

Wyrośnięte ciasto posypujemy, czym kto lubi. Ja posypuję mąką.
Wstawiamy do piekarnika.
Po 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 220 st C. Jesli chleb zbyt szybko się rumieni, przykrywamy go folią aluminiową. Dopiekamy 30-40 minut.
Po upieczeniu wyjmujemy koniecznie z blaszki i dokładnie studzimy.

Liska przewidziała tę ilość ciasta na dwie duże lub trzy małe keksówki. Ja wszystko włożyłam w jedną długą keksówkę, pewnie dlatego urósł bardziej w górę :)

Smacznego! :)




piątek, 21 listopada 2014

Szybki piernik

Przepyszny i błyskawiczny piernik. Z całą masą korzennych przypraw - imbir i pieprz dodają mu niezwykle przyjemnej pikanterii, którą później długo czuć na języku :) W dodatku prawie nie ma cukru, ale miód i żadnego tłuszczu. Aha, i przyjemnie chrupie orzechami! Ja postanowiłam go dodatkowo polać cytrynowym lukrem i wyszło mu to na dobre :) Pycha! Bardzo, bardzo polecam. Przepis z grudniowej Kuchni.


Szybki piernik

Składniki:

  • 120 ml płynnego miodu
  • 2 łyżki brązowego cukru
  • 120 g mąki
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 1/2 łyżeczki pieprzu
  • 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
  • 1/4 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
  • 1/4 łyżeczki mielonych goździków
  • szczypta soli
  • 1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki posiekanych orzechów włoskich
  • 1 łyżka posiekanej kandyzowanej skórki cytrusów (ja akurat nie miałam, ale drobno pokroiłam świeżo startą skórkę z cytryny, ok. 1 łyżeczki)
  • 1 jajko
  • 60 ml mleka
  • masło i mąka do formy
Rozgrzewamy piekarnik do 175 stopni. W rondelku rozpuszczamy miód i cukier. Przesiewamy mąkę, dodajemy przyprawy, sól i proszek do pieczenia, wymieszane z orzechami i skórką. Powoli miksujemy, dodając jajko roztrzepane z mlekiem. Dalej ubijając, cienką strużką wlewamy miód z cukrem. Keksówkę natłuszczamy masłem i oprószamy mąką, wlewamy masę i wyrównujemy wierzch. Pieczemy ok. 50 minut (piekłam 45). 

Lukier:
  • 4 łyżki cukru pudru
  • sok z połowy cytryny (ew. trochę więcej)
Składniki rozcieramy razem, polewamy lekko przestudzony piernik. 

Smacznego! :)

Dodaję do akcji:

W orzechowym raju 3 Wasze pomysły na osłodę jesiennych wieczorów

czwartek, 20 listopada 2014

Buraczkowe kluski śląskie z sosem pieczarkowym

Danie, które ubarwi na różowo szarą jesień :) Klasyczne kluski śląskie z lekkim posmakiem buraczka - pyszne nawet bez sosu, z roztopionym masełkiem. Nieskomplikowane danie na obiad w dzień powszedni. Według mnie dobre będzie też dla lubiących różowy kolor niejadków :) Przepis na kluski z książeczki "Poradnika Domowego" nowe pomysły na dania z burakami, a na sos z Kuchni polskiej.


Buraczkowe kluski śląskie z sosem pieczarkowym

Składniki:

  • 5-6 ugotowanych ziemniaków
  • nieduży ugotowany lub upieczony burak ćwikłowy
  • mąka pszenna
  • mąka ziemniaczana
  • sól
Ziemniaki przepuszczamy przez maszynkę (ja dokładnie ugniotłam tłuczkiem). Buraka zcieramy na drobnej tarce, łączymy z ziemniakami i dużą szczyptą soli. Nożem dzielimy masę w misce na 4 równe części, jedną wyjmujemy, odkładamy na bok. W to miejsce wsypujemy mąkę ziemniaczaną i pszenną wymieszane w proporcjach 2:1, tyle, żeby zakryły cały ubytek (wzięłam szklankę mąki ziemniaczanej i pół szklanki pszennej poznańskiej). Dodajemy z powrotem odłożoną część masy ziemniaczano-buraczkowej i wyrabiamy gładkie ciasto. Rękami oprószonymi mąką ziemniaczaną formujemy kulki wielkości dużych orzechów włoskich, spłaszczamy je lekko na dłoni i kciukiem robimy zagłębienie na środku. Kluski wrzucamy na osolony wrzątek, mieszamy delikatnie łyżką, gotujemy 1-2 minuty od wypłynięcia (minuta moim wystarczyła). Wyjmujemy łyżką cedzakową, osączamy.


Sos:

Składniki:
  • 40 dag pieczarek
  • cebula
  • sól, pieprz
  • łyżka mąki
  • 200 ml śmietany
  • sok z cytryny, natka pietruszki
Pieczarki myjemy, kroimy w plasterki i wrzucamy do garnka. Cebulę obieramy i siekamy w kosteczkę, dodajemy do grzybów. Zalewamy 500 ml wody i dusimy pod przykryciem do miękkości. Mąkę mieszamy ze śmietaną, hartujemy gorącym płynem z pieczarek i wlewamy całość do sosu, mieszamy. Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Gotowe danie posypujemy posiekaną natką pietruszki.

Smacznego! :)



środa, 19 listopada 2014

Najlepsze ciasto marchewkowe

Jedyny słuszny przepis na ciasto marchewkowe. Odpowiednio wilgotne, z orzechami włoskimi i ananasem, na wierzchu warstwa kremowego, lekko słonego serka i piegi z cynamonu. Doskonałe również pod masę z marshmallows :) Polecam jako obowiązkowy element jesieni i zimy - szczególnie z kubkiem gorącego kakao! Przepis STĄD, ale lekko zmodyfikowałam.



Najlepsze ciasto marchewkowe

Składniki:
  • 2/3 szklanki mąki pszennej
  • pół szklanki drobnego cukru
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/4 łyżeczki zmielonych goździków
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1/4 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1/3 szklanki oleju rzepakowego
  • 2 jajka, roztrzepane
  • 1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
  • pół szklanki posiekanych, odsączonych ananasów (z puszki lub świeżych)
  • 1 szklanka startej na średnich oczkach marchewki

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W jednym naczyniu mieszamy składniki suche: mąkę, cukier, sól, proszek, sodę, przyprawy. Przesiewamy.W drugim naczyniu roztrzepujemy jajka z olejem.
Łączymy zawartość obu naczyń, dodać marchewkę, orzechy i ananasy, wymieszać łyżką.

Formę o średnicy 20 cm wykładamy papierem do pieczenia. Do formy wlewamy ciasto, wyrównujemy.

Pieczemy w temperaturze 175ºC przez 40-45 minut lub do tzw. suchego patyczka. Studzimy chwilę w formie, następnie wyjmujemy i studzimy na kratce.

Krem z serka:
  • 300 g serka (używam serka kanapkowego Hochland bez dodatków i moim zdaniem sprawdza się najlepiej)
  • 6 łyżek masła, w temperaturze pokojowej
  • 3/4 szklanki cukru pudru, przesianego
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Wszystkie składniki umieszczamy w mikserze i ucieramy na gładką masę.

Krem wykładamy na ciasto, wyrównujemy. Ozdabiamy orzechami włoskimi, delikatnie oprószamy cynamonem.

Smacznego! :)






Dodaję do akcji:
  W orzechowym raju 3 Wasze pomysły na osłodę jesiennych wieczorów

wtorek, 18 listopada 2014

Pilaw z ryżu basmati i kurczaka

Kiedy na dworze wielka szarówka, chłód i deszcz, chce się w domu aromatu takich przypraw, jak cynamon, kumin albo kolendra. Wszystkie trzy łączy pożywny i szybki pilaw z ryżu basmati i kurczaka, który gościł dzisiaj na moim stole w porze obiadowej :) Ryż basmati dostarcza energii przez długi czas - w sam raz na jesień. W trakcie gotowania dom pachnie egzotycznymi wakacjami! Polecam :) Przepis z książki wyd. Readers Digest Ryż, fasola i ziarna.


Pilaw z ryżu basmati i kurczaka

Składniki (na 4 porcje):

  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 cebula, posiekana
  • 1 ząbek czosnku, wyciśnięty
  • 1 czerwona papryka, pokrojona w kostkę
  • 340 g filetów z piersi kurczaka, pokrojonych w cienkie paseczki
  • 170 g pieczarek, przekrojonych na połówki
  • 2 małe cukinie, pokrojone w plasterki
  • 300 g ryżu basmati, opłukanego
  • 1 łyżeczka mielonych ziaren kolendry
  • 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego (kuminu)
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 150 ml mleczka kokosowego
  • 400 ml gorącego wywaru drobiowego lub warzywnego,
  • 2 łyżki świeżej kolendry, posiekanej
  • sól i pieprz
  • gałązki świeżej kolendry do przybrania
Rozgrzewamy oliwę w dużym rondlu. Wrzucamy cebulę, czosnek, paprykę i mięso. Smażymy na dość dużym ogniu 4-5 minut, mieszając. 
Dodajemy pieczarki, cukinię, ryż, mieloną kolendrę, kmin rzymski i cynamon. Smażymy minutę, mieszając.
Wlewamy mleczko kokosowe i gorący wywar. Doprawiamy solą i pieprzem. Doprowadzamy do wrzenia, przykrywamy, zmniejszamy ogień na maleńki i dusimy 10-15 minut, aż ryż zmięknie i wchłonie cały płyn. 
Zdejmujemy z ognia. Dodajemy posiekaną kolendrę, ponownie przykrywamy i odstawiamy na 5 minut. Pilaw podajemy na gorąco przybrany gałązkami kolendry.

Smacznego! :)


niedziela, 13 kwietnia 2014

Włoskie arancini i sałatka z brokułów

Lubię kulinarne wyzwania. A to danie jest jednym z nich. Od dziś, kiedy ktoś zapyta mnie, czy jadłam arancini, z czystym sumieniem odpowiem: tak, jadłam! Powiem więcej: zrobiłam arancini. Od podstaw, z żadnych resztek - ugotowałam risotto, stojąc nad nim 20 minut, zrobiłam farsz, ulepiłam kuleczki i usmażyłam je. A do tego sałatka brokułowa z przepisu Anny Olson, trochę zmodyfikowana przeze mnie. A o smaku tych włoskich kuleczek ryżowych nie da się opowiedzieć, trzeba tego doświadczyć :) Polecam!



Arancini

Składniki:

Risotto

  • duża szczypta nitek szafranu
  • 250 ml białego wina
  • 750 ml rosołu lub wywaru warzywnego
  • 2 łodygi tymianku
  • 100 g masła
  • 1 cebula, drobno posiekana
  • 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
  • 230 g ryżu do risotto
  • ok. 80 g parmezanu
  • sól
  • pieprz
Farsz
  • 200 g mielonego mięsa (użyłam łopatki wieprzowej)
  • 1/2 marchewki
  • 1/2 cebuli
  • garść mrożonego groszku
  • szklanka przecieru pomidorowego
  • 1/2 szklanki czerwonego wina
  • pół kulki mozzarelli, pokrojone w kostkę
Dodatkowo:
  • dwa jajka
  • bułka tarta
  • mąka pszenna
  • olej do smażenia
Do miseczki wlewamy wino, wsypujemy nitki szafranu, odstawiamy do namoczenia przez 10 minut. Rosół podgrzewamy. Na patelni roztapiamy masło, podsmażamy do miękkości cebulę i czosnek. Dodajemy ryż i tymianek. Podsmażamy na małym ogniu, tak aby całe ziarna pokryły się tłuszczem. Do ryżu dodajemy wino z szafranem i zwiększamy ogień. Gotujemy, mieszając, aż ryż wchłonie wino. Wlewamy porcję rosołu i gotujemy, cały czas mieszając, do wchłonięcia płynu. Czynność powtarzamy, aż ryż będzie miękki i kleisty, ok. 20 minut. Zestawiamy z ognia, dodajemy parmezan, dokładnie mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem. 
Odstawiamy do ostygnięcia.

Cebulę obieramy, drobno siekamy. Marchewkę trzemy na dużych oczkach. Na 2 łyżkach oleju podsmażamy warzywa i mięso. Dolewamy wino i odparowujemy. Dodajemy groszek i smażymy jeszcze chwilę. Następnie wlewamy przecier pomidorowy, doprawiamy solą i pieprzem. Całość gotujemy na małym ogniu ok. 20 min.

Na dłoń nakładamy łyżkę ryżu, spłaszczamy w ten sposób, aby powstało zagłębienie, nakładamy tam łyżeczkę przygotowanego mięsa i kostkę mozzarelli, następnie nakrywamy drugą warstwą ryżu i formujemy w dłoniach kulkę. Każdą kulkę obtaczamy w mące, następnie w posolonych i roztrzepanych jajkach, na końcu w bułce tartej. Po uformowaniu wszystkich arancini smażymy na głębokim tłuszczu, aż będą złociste. Gotowe wyjmujemy na papierowe ręczniczki, by odsączyć nadmiar tłuszczu.

Sałatka z brokułów

Składniki:
  • 1/4 szklanki rodzynek
  • 1/4 szklanki suszonej żurawiny
  • 3 szklanki różyczek brokuła, bardzo drobno pokrojonych
  • 4 plastry dobrej szynki, pokrojonej w kostkę i podsmażonej na suchej patelni
  • duża garść łuskanego słonecznika, podprażonego na suchej patelni
  • posiekana dymka
  • 1/3 szklanki majonezu
  • 3 łyżki kwaśnej śmietany
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 szklanka startego na dużych oczkach cheddara
  • sól, pieprz
Rodzynki i żurawinę namaczamy w gorącej wodzie przez 1-2 minuty, aby zmiękły. Odsączamy i odstawiamy. Mieszamy brokuły, szynkę, słonecznik i dymkę. W osobnej misce mieszamy składniki sosu: majonez, śmietanę i sok z cytryny. Sos mieszamy z brokułami. Dodajemy ser, rodzynki, żurawinę, przyprawiamy do smaku i mieszamy. Przed podaniem schładzamy w lodówce. 

Smacznego :)

poniedziałek, 10 marca 2014

Kurczak w czerwonej paście curry

Pyszne i sycące orientalne danie, które bardzo szybko się robi. Idealne na codzienny obiad, ale doskonale nada się też na odświętną kolację :) Polecam! Przepis wypatrzony w programie Ewy Wachowicz, lekko zmodyfikowany.



Kurczak w czerwonej paście curry

Składniki:

  • 2 podwójne piersi z kurczaka
  • 250 g boczniaków
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 puszka mleczka kokosowego
  • 1 szklanka śmietanki 30%
  • 2-3 łyżeczki czerwonej pasty curry (regulujemy ostrość)
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • mąka ziemniaczana
  • olej do smażenia
  • sól
  • świeża kolendra
  • ryż basmati
Cebulę siekamy, szklimy na oleju, dodajemy posiekany drobno czosnek. Przesmażamy. Zalewamy połową mleka kokosowego, zagotowujemy. W pozostałym mleczku rozpuszczamy pastę curry, wlewamy na patelnię, mieszamy i podgrzewamy. Dodajemy śmietankę zahartowaną odrobiną płynu z patelni. 

Dorzucamy kurczaka pokrojonego w paski o długości 3-4 cm. Grzyby kroimy na paseczki, podsmażamy (1-2 minuty), przekładamy na patelnię z kurczakiem w curry. Dusimy do miękkości (sos powinien się zredukować), pod koniec oprószamy mąką ziemniaczaną (ok. płaskiej łyżki), mieszamy, aż sos lekko zgęstnieje. Doprawiamy do smaku solą i sokiem z cytryny. Ewentualnie posypujemy posiekaną kolendrą. Podajemy z ryżem basmati. 

wtorek, 28 stycznia 2014

Pappardelle z polędwicą wieprzową

Sycący makaron z rozpływającym się w ustach mięsem z wieprzowej polędwicy. Pomysł na szybki obiad! :) Z dodatku Viva la pasta! do Kuchni nr 2/2014. 


Pappardelle z polędwicą wieprzową

Składniki:
  • 500 g polędwicy wieprzowej
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 3 duże pomidory
  • 1 świeży strączek chili
  • 2 łyżki oliwy
  • sól, pieprz do smaku
  • 2 łyżeczki soku z cytryny
  • 2 łyżeczki miodu
  • 1 łyżka sosu worcestershire
  • 1/2 l bulionu warzywnego
  • 400 g makaronu pappardelle
  • 100 g świeżo startego sera cheddar
Polędwicę kroimy w dwucentymetrową kostkę. Drobno siekamy obraną cebulę i czosnek. Kroimy w kostkę obrane pomidory. Chili przekrawamy wzdłuż na pół, usuwamy pestki i drobno siekamy. Na duże patelni rozgrzewamy oliwę, podsmażamy na niej mięso i cebulę, stale mieszając. Dodajemy pomidory, chili i czosnek. Doprawiamy solą, pieprzem, sokiem z cytryny, miodem, sosem worcestershire. Dodajemy bulion, dusimy pół godziny pod przykryciem na średnim ogniu. Po kwadransie duszenia mięsa gotujemy makaron według przepisu na opakowaniu. Po osączeniu dodajemy do mięsa, dokładnie mieszamy. Makaron podajemy od razu, posypany cheddarem. 


niedziela, 26 stycznia 2014

Drożdżowa gwiazda z Nutellą

Obłędnie pachnące i świetnie wyglądające drożdżowe ciasto. Wymyślne wykręcanie warstwowego ciasta tworzy wzór gwiazdy, który z pewnością zrobi wrażenie na gościach. Miękki drożdżowiec przekładany kremem czekoladowym, czego chcieć więcej na śnieżne, niedzielne popołudnie? :) Przepis STĄD - znajdziecie tam fotograficzną instrukcję wykonania.



Drożdżowa gwiazda z Nutellą

Składniki:

  • 450 g mąki pszennej
  • 180 ml ciepłego mleka (3/4 szklanki)
  • 2 żółtka (białka zostawiamy do posmarowania wierzchu)
  • 8 g suchych drożdży (użyłam 16 g świeżych)
  • 30 g masła (dwie łyżki)
  • 70 g cukru
  • szczypta soli
  • 200 g Nutelli lub innego kremu czekoladowego
Najpierw zrobiłam rozczyn z drożdży, odczekałam 15 minut, aż ruszyły (suche należy rozpuścić w ciepłym mleku i również odczekać 15 minut). Następnie zmieszałam mąkę, sól i cukier w dużej misce. Potem dodałam żółtka, masło, rozczyn i mleko. Zmieszałam wszystko drewnianą łyżką, a następnie, przez około 7 minut, zagniatałam ciasto, aż było gładkie, miękkie i nieklejące. Ciasto w misce przykryłam ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce na ok. 40 minut, do podwojenia objętości. Pod koniec wyrastania włączyłam piekarnik na 180 stopni, a słoik z Nutellą umieściłam w misce z gorącą wodą, żeby krem łatwiej było rozsmarowywać. 
Ciasto jeszcze chwilę zagniotłam, a następnie podzieliłam na cztery równe części. Rozwałkowałam pierwszą część na okrągły placek o grubości 2-3 mm, musi być odrobinę większy niż dno tortownicy. Położyłam ciasto na papier do pieczenia i odbiłam na nim kształt dna tortownicy. Na powstałym kole drewnianym nożem do masła rozsmarowałam krem. Następnie postąpiłam tak z kolejnymi warstwami, na wierzchu nie kładłam kremu. Na koniec na wszystkie warstwy położyłam dno tortownicy i okroiłam brzegi. Na środku powstałego koła odbiłam lekko małe kółko szklanką. Od kółka rozcięłam wszystko najpierw na ćwiartki, potem na ósemki, a na koniec szesnastki. Dalsza instrukcja w linku :) 
Przed wstawieniem do piekarnika posmarowałam wszystko dokładnie białkiem. Piekłam 20 minut. Przez pierwsze 10 sam dół, następnie włączyłam górę. 

Smacznego! :)