Doskonały pomysł na bakłażany :) Dużo pracy, ale efekt naprawdę świetny - pomieszanie smaków, ciągnący się ser i aromatyczny sos z nutą mięty. Polecam! Przepis Tessy Capponi-Borawskiej cytuję z Kuchni nr 8/2013.
Zapiekanka z bakłażanami
Składniki:
- 3 duże bakłażany
- sól
- olej do smażenia
- 1 czubata łyżka bułki tartej
- 400 g makaronu pennette rigate (użyłam penne)
- 1 mozzarella (125 g)
- 4-5 łyżek startego sera pecorino romano (użyłam grana padano)
Sos pomidorowy:
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 liście świeżej bazylii
- 2 łyżki oliwy
- 700 ml dobrego przecieru pomidorowego
- 400 g pomidorów z puszki
- sól, cukier i pieprz do smaku
- drobno posiekane zioła (po 1,5-2 łyżki natki i mięty)
Sos biały:
- 1 łyżka mąki
- 200 ml mleka
- 1 łyżka masła
- sól, pieprz i szczypta gałki muszkatołowej
Bakłażany obieramy ze skórki, kroimy wzdłuż na plastry o grubości 1/2 cm, oprószamy solą, obciążamy (np. ceramiczną miską) i odstawiamy na 30 minut - tyle powinno wystarczyć, aby straciły goryczkę. Następnie płuczemy plastry i osuszamy ręcznikami papierowymi. Połowę smażymy z obu stron na patelni grillowej, drugą połowę - na oleju.
Przygotowujemy sos. Czosnek kroimy na duże kawałki i smażymy z bazylią na oliwie. Gdy czosnek lekko się zrumieni, wyjmujemy go, na patelnię wlewamy przecier i pomidory z puszki, dodajemy szczyptę soli, cukru, świeżo mielonego pieprzu i połowę posiekanych ziół. Gotujemy 30 minut na średnim ogniu bez przykrycia. Wrzucamy resztę ziół i odstawiamy.
Robimy biały sos. Mąkę, mleko i masło mieszamy w rondelku, ubijamy trzepaczką na małym ogniu, tak aby nie powstały grudki. Kiedy sos zgęstnieje, doprawiamy go solą, pieprzem i gałką, zdejmujemy rondelek z ognia. Lekko smarujemy oliwą i wysypujemy bułką tartą tortownicę z kominkiem (użyłam bez) o średnicy 25 cm. Wyścielamy ją 3/4 plastrów bakłażana: na przemian grillowanymi i smażonymi.
Gotujemy makaron na półtwardo (jeżeli na paczce napisane jest np. 10 minut, to gotujemy 5), cedzimy i od razu mieszamy z 3/4 sosu pomidorowego. Połowę makaronu wkładamy do przygotowanej formy, na nim kładziemy plastry mozzarelli, połowę pecorino i wlewamy cały biały sos. Przykrywamy resztą makaronu i startego sera, a na końcu układamy pozostałe plastry bakłażana. Pieczemy w 180 stopniach przez 20 minut (piekłam trochę dłużej). Kroimy i podajemy z resztą sosu pomidorowego w sosjerce.
Przepis dodaję do akcji:
Bardzo lubię bakłażana, szczególnie w postaci upieczonej :) Dziękuję za dodanie wpisu do akcji :)
OdpowiedzUsuńnie ma za co :)
OdpowiedzUsuń