Brrr... Zimno! Za oknem jesienna, wrześniowa pogoda. Jakże jednak jestem wdzięczna, że wczoraj promienie słońca powodowały, że brązowe, mokre kapelusiki grzybów błyszczały w mchu. Niedzielne grzybobranie się udało, od wczoraj dom pachnie suszonymi grzybami, a dzisiaj dodatkowo unosi się tutaj aromat aksamitnego sosu grzybowego. Najlepszego do kopytek. Przepis na świetny sos
STĄD, natomiast najlepsza receptura na kopytka z
Kuchni polskiej z 1977. Polecam!
Kopytka w dostojnym towarzystwie sosu grzybowego
Składniki:
Kopytka
- 1 kg ziemniaków
- 2 jajka
- sól
- 30 dag mąki + do podsypywania
Sos grzybowy
- 1/2 kg grzybów (użyłam borowików, podgrzybków, odrobiny kurek)
- 2 średnie cebule
- 1/2 szklanki bulionu warzywnego lub drobiowego
- 100 ml kremówki
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- oliwa do smażenia
Ziemniaki obieramy i gotujemy, studzimy, a następnie dokładnie ugniatamy lub przepuszczamy przez praskę. Wykładamy na stolnicę posypaną mąką, dodajemy przesianą mąkę, jajka, trochę soli, zagniatamy szybko ciasto. Nastawiamy do gotowania osoloną wodę w dużym garnku. Ciasto ziemniaczane dzielimy na 3 części. Formujemy wałeczki grubości palca, kroimy kopytka długości 4-5 cm. Wrzucamy partiami na wrzącą wodę, mieszamy, przykrywamy, a gdy się zagotują odkrywamy. Wybieramy na półmisek łyżką cedzakową.
Grzyby dokładnie czyścimy. Możemy je także opłukać delikatnie w zimnej wodzie. Osuszamy i kroimy na średniej wielkości kawałki. Cebule kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy i smażymy cebulę do lekkiego zrumienienia. Następnie dodajemy pokrojone grzyby i całość zalewamy gorącym bulionem. Mieszamy, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy ok. 10 minut. Śmietankę mieszamy z 2 łyżkami sosu z patelni i dodajemy do grzybów. Doprawiamy solą, świeżo zmielonym pieprzem i gotujemy do momentu, aż sos lekko zgęstnieje.
Smacznego!
rewelacyjny pomysł, na pewno by mi smakowało takie danie:)
OdpowiedzUsuń