Pewnie postów o takim tytule widzieliście już setki. O pierwszym chlebie na zakwasie. Coś to jednak musi znaczyć... Myślę, że dla każdego, kto pierwszy raz upiekł chleb na zakwasie, to wydarzenie jest pewnym przełomem ;) Od tej pory bowiem, już chyba nigdy nie upiecze drożdżowego... Doskonały przepis z
kociarni w kuchni. Chlebek wyrastał sobie przez noc, a rano już był w piecu, gotowy na śniadanie :) Polecam z całego serducha! (rady dotyczące zakwasu brałam zarówno z
kociarni, jak i od
Dorotuś)
Składniki (na keksówkę ok. 30cm):
- 2 łyżki zakwasu
- 300g mąki żytniej
- 200g mąki pszennej chlebowej
- 500ml wody
- 1 łyżeczka soli
- czarnuszka do posypania
Wszystkie składniki mieszamy do połączenia, ciasto (ma być luźne) przekładamy do foremki wysmarowanej oliwą i obsypanej otrębami. Chleb urośnie, więc wypełniamy formę do połowy.
Chleb posypujemy czarnuszką i mąką, zostawiamy do wyrośnięcia na 10 godzin (według mnie, najlepiej na noc). Gdy chleb wyrośnie (mój zrównał się z krawędziami blaszki), pieczemy w 200 stopniach około godziny.
Smacznego!
Gratuluję! Wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńPysznie u Ciebie!
Pozdrawiam:)
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie!:D
OdpowiedzUsuń